Ostatnio czytane

poniedziałek, 11 marca 2013

Karmienie piersią – jak odzwyczaić dziecko od piersi


W ostatnim czasie, kilka mam zwróciło się do mnie z pytaniem, kiedy i jak odzwyczaić dziecko od karmienia piersią. Powody odzwyczajenia dzieci od karmienia są różne podobnie jak i wiek  karmionych przez nie piersią dzieci.

Na pytanie „kiedy?” – nie ośmielę się odpowiedzieć, bo to sprawa bardzo indywidualna. Spotkałam się z wieloma, rozbieżnymi opiniami na ten temat. Są specjaliści mówiący o tym, że dziecko powinno się karmić jak najdłużej mlekiem matki, a są i tacy, którzy uważają, że o tym w jaki sposób i jak długo karmić, powinny decydować same matki.

Karmienie piersią jest szeroko propagowane przez ruchy kobiece. Organizują one akcje karmienia piersią w miejscach publicznych przez kilkanaście matek w jednym czasie po to, by przyzwyczaić ludzi  do widoku kobiety z dzieckiem przy piersi. Odnotowano jednak przypadki, gdzie karmiące piersią matki były proszone o przejście w ustronne miejsce, kiedy rozpoczynały karmienie w restauracji, wśród innych gości. Społeczność świata jest podzielona, podobnie jak w przypadku różnych innych, budzących kontrowersję, przypadków.

We Włoszech spotkałam się ze zdaniem pediatrów, że karmienie piersią jest najlepszym i jedynym sposobem na zdrowy rozwój dziecka. Dziecko karmione mlekiem matki powinno być karmione na zawołanie i nie potrzeba takiemu dziecku dostarczać żadnych innych składników pokarmowych przynajmniej do 6 miesiąca życia dziecka, w tym i wody.

Są jednak i tacy pediatrzy, którzy propagują laktację, proponując jednak rozpoczęcie podawania nowych pokarmów od 4 miesiąca. W tym miejscu, zwracam uwagę na fakt, że to jak, kiedy i w jakiej formie należy zacząć podawać dzieciom inne pokarmy, w dużej mierze jest uwarunkowane zasadami żywieniowymi obowiązującymi w kraju, w którym żyjemy. Panie, które zostały matkami w Polsce, a potem we Włoszech na pewno miałyby wiele do powiedzenia o różnicach w pierwszych potrawach ich dzieci.

Zwykle mama karmiąca piersią, rozpoczynając wprowadzanie nowych potraw do menù niemowlaka, nie rezygnuje zupełnie z podawania dziecku piersi. Najczęściej karmienie piersią pozostaje jako ostatni posiłek przed snem dziecka i jako posiłek nocny.

I tu, moim skromnym zdaniem, rozpoczyna się problem, z którym boryka się większość mam, które chcą odstawić dziecko od piersi. By wytłumaczyć dokładniej w czym tkwi problem, zacznijmy od początku.
Dziecko się rodzi i rozpoczynamy laktację. Stosujemy się do pierwszych porad szpitalnych i karmimy dziecko na żądanie. Dziecko nie mówi, więc za każdym razem kiedy zaczyna płakać wyciągamy pierś i dajemy dziecku jeść. Niestety, często nikt nam nie wytłumaczył, jak długo mamy karmić dziecko na żądanie. Wracamy z dzieckiem do domu i dalej karmimy za każdym razem, kiedy usłyszymy płacz. Niejedna z nas dochodzi do wniosku, że przykładając dziecko do piersi, dziecko się uspokaja, ale niekoniecznie je, jednak wiele kobiet, nie zdaje sobie sprawy, że jej piersi będące źródłem jedzenia dla ich dzieci w pewnym momencie stają się też „środkiem uspokajającym”. Właśnie wtedy, kiedy nasze piersi działają na dziecko uspokajająco, powinnyśmy przestać je dziecku podawać, kiedy płacze. Pierś powinna służyć tylko i wyłącznie do karmienia. Po powrocie z noworodkiem do domu, powinnyśmy zacząć wydłużać okresy pomiędzy karmieniami w ciągu dnia i nocy, do momentu, aż stworzymy dziecku harmonogram dnia typu: śniadanie – II śniadanie – obiad – podwieczorek – kolacja. Po kolacji, przed snem możemy podać dziecku ostatni raz posiłek, ale nie traktując tego jako środek usypiający. Wydłużając posiłki w ciągu dnia, sprawimy również, że dziecko będzie mniej spało w ciągu dnia, co w konsekwencji powinno doprowadzić do ciągłości spania w ciągu nocy. Co z kolei nam matkom, bardzo pomoże, bo i my będziemy mogły się wyspać. Ważne jest, by podając ostatni posiłek przed snem, zrezygnować z karmienia w ciągu nocy. Noc jest po to, by wypoczywać, tego też musimy nauczyć swoje dziecko. Nikt za nas tego nie zrobi.  A dziecko, które budzi się w nocy, nie musi być głodne. Odradzam też przyzwyczajanie dziecka do picia wody w nocy zamiast matczynego mleka.

Podstawowym błędem, jakie popełniają matki, to spanie z dzieckiem w jednym łóżku. Mama, zmęczona wstawaniem, bierze dziecko do swojego łóżka i kiedy dziecko w nocy się budzi podsuwa mu pierś, żeby zasnęło. Drogie Mamy! Nie tędy droga. Wasze piersi to nie smoczki. Jeśli jeszcze w wieku 3 lat podajecie dziecku pierś w nocy, to jest nienormalne. Dziecko w wieku 3 lat powinno przesypiać całą noc bez jedzenia. Jeśli w wieku 3 lat śpicie ze swoim dzieckiem w jednym łóżku, to nie dziwcie się, że nie układa się wam pożycie małżeńskie.

Rodzicie są od wychowywania dzieci i nauczania ich różnych zachowań. Z uwagi na to, że dziecko w początkowym okresie życia najwięcej czasu spędza z matką, to ona powinna wziąć na siebie odpowiedzialność za nauczenie dziecka spania we własnym łóżeczku i uporządkowanie harmonogramu posiłków. Nie znaczy to oczywiście, że tatusiowie nie mają żadnych obowiązków. Panowie powinni sobie zdawać sprawę, że matki ich dzieci to nie roboty i nie wystarczy podładować baterie, żeby funkcjonowały na okrągło. Kobietę trzeba wspierać, a jeśli się widzi, że nie daje sobie z czymś rady, należy jej to uświadomić. W wielu związkach właśnie po narodzinach dzieci dochodzi do kryzysów. Mężczyźni skarżą się, że kobiety stają się matkami i nie mają ochoty na seks, ciągle narzekają na bycie zmęczonymi. Kobiety zarzucają mężczyznom, że same ze wszystkim muszą sobie ciągle radzić, bo panów nigdy nie ma, a jak już są to myślą tylko o sobie i swoich potrzebach.

Pamiętajmy zatem o podstawowych sprawach, kiedy urodzi nam się dziecko:
1        - Dziecko ma prawo do własnego łóżka i do obojga rodziców, którzy się nim zajmują.
           - Matka ma prawo iść pod prysznic albo poleżeć w wannie, iść do fryzjera i kosmetyczki, ma prawo spać całą noc we własnym łóżku i obowiązek nauczenia dziecka spania we własnym łóżeczku.
3       - Ojciec ma prawo do karmienia dziecka – mleko matki można podawać z butelki, ma prawo do spania w łóżku ze swoją kobietą i ma obowiązek pomagania kobiecie przy zajmowaniu się dzieckiem od pierwszych chwil jego narodzenia.
4       -Dziecko ma prawo do bycia szczęśliwym, a szczęście dziecka zależy od tego jak żyją ze sobą jego rodzice.
5       - Rodzice mają prawo do bycia kobietą i mężczyzną, do popełniania błędów. Mają prawo do bycia sobą i obowiązek rozmawiania ze sobą o własnych potrzebach i sposobach w wychowywaniu dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz